Domowa wędlina: pieczona wołowina
Smak pieczonej wołowiny to dla mnie najlepszy smak wśród domowych wędlin. Mięso jest bardzo delikatne, bez tłuszczu, przyjemnie kruche i przesycone ziołami. Choć nie jest tanie, to jednak warto od czasu do czasu zafundować sobie taką ucztę, choćby po to, by w tygodniu móc delektować się wyśmienitą wędliną na kanapkach.
Składniki:
u mnie ok. 0,8 kg ligawy wołowej
0,5 łyżeczki soli
1 łyżeczka majeranku
0,5 łyżeczki świeżo mielonego, czarnego pieprzu
0,5 łyżeczki mielonej słodkiej papryki
kilka gałązek świeżego tymianku
Przygotowanie:
Dokładnie mieszam wszystkie przyprawy i nacieram nimi osuszone mięso, po czym szczelnie zapakowane w folię aluminiową odkładam na 12 godzin do lodówki. Po tym czasie w dalszym ciągu zapakowane mięso przekładam na blachę i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 170 stopni C. Piekę 2 godziny, pozostawiam do ostudzenia w piekarniku.
Przepis autorski.
Składniki:
u mnie ok. 0,8 kg ligawy wołowej
0,5 łyżeczki soli
1 łyżeczka majeranku
0,5 łyżeczki świeżo mielonego, czarnego pieprzu
0,5 łyżeczki mielonej słodkiej papryki
kilka gałązek świeżego tymianku
Przygotowanie:
Dokładnie mieszam wszystkie przyprawy i nacieram nimi osuszone mięso, po czym szczelnie zapakowane w folię aluminiową odkładam na 12 godzin do lodówki. Po tym czasie w dalszym ciągu zapakowane mięso przekładam na blachę i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 170 stopni C. Piekę 2 godziny, pozostawiam do ostudzenia w piekarniku.
Przepis autorski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz