Szukaj na blogu

Sałatka z pieczarkami i wędzonym halibutem

   Miałam jeszcze w lodówce kawałek wędzonego halibuta; to piękne, białe, soczyste mięso i szkoda mi było wykorzystać je np. do pasty, w której ten delikatny smak by zginął. Postawiłam więc na sałatkę. Aby zaostrzyć lekko smak pieczarek, poddusiłam je przez moment z kremowym balsamico. Świeża sałata, wyraźny smak halibuta, pieczarki i słodkawy por pasują genialnie - sałatkę zjadłam z ogromną przyjemnością :)




Składniki na 2 porcje:
1-2 liście sałaty lodowej
kilkanaście małych pieczarek
100-150 g. wędzonego halibuta
1 łyżeczka kremowego octu balsamico
1 łyżeczka masła
2-3 cm jasnej części pora
sól (ostrożnie, ryba jest słona), pieprz do smaku
Przygotowanie:
Umyte pieczarki kroję na mniejsze kawałki i na maśle smażę przez chwilę z odrobiną soli - tyle tylko, żeby puściły wodę i leciutko się przyrumieniły. Dodaję wtedy ocet balsamiczny i jeszcze chwilę smażę razem. Zdejmuję z patelni pozostawiając sos który się wytworzył (powinna być odrobina), wrzucam na nią posiekany w paseczki por, podsmażam dosłownie moment, żeby stracił surowość.
 Na talerzu układam porwaną w kawałki sałatę lodową, na nią wykładam pieczarki i pora, a na górę kawałki halibuta. Oprószam pieprzem. Sałatkę podaję z gęstym, naturalnym jogurtem.
Przepis autorski.

                    

                    

Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger