Szukaj na blogu

Matiasy w sosie z curry, ananasem i rodzynkami

Moja propozycja podania śledzi może wydać się komuś co najmniej dziwna, bo jak to? śledzie z rodzynkami? I jeszcze z ananasem? Tak, proponuję Ci pyszną pikantno-słodką potrawkę, i mam nadzieję że jeśli ją zrobisz, jej smak bardzo przypadnie Ci do gustu. Bo moim zdaniem to świetna przekąska. 


Składniki:
400- 500 g. filetów śledziowych (używam lekko solonych, w oleju)
2 duże cebule
2-3 ząbki czosnku
1 puszka (ok. 500 g) ananasów w kawałkach w lekkim syropie
0,5 szklanki rodzynek sułtańskich
2 łyżki oleju
1 łyżka masła
0,5 szklanki śmietany 18%, do zup i sosów
ok. 1 płaskiej łyżeczki curry
1 ziarno ziela angielskiego, utarte na proszek
sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
Odcedzam śledzie z oleju i kroję je w dość duże kawałki. 
Odcedzam kawałki ananasów. 
Obrane cebule kroję w dużą kostkę i wrzucam na patelnię z lekko rozgrzanym olejem, przykrywam i smażę 3 minuty do zeszklenia. 
Do cebuli dodaję rodzynki i curry, smażę razem kolejne 3 minuty. 
Dolewam śmietanę, dodaję kawałki ananasa, przeciśnięty przez praskę czosnek i  ziele angielskie, duszę chwilę mieszając, po czym doprawiam sos do smaku solą i pieprzem. 
Na końcu dodaję masło, czekam aż się rozpuści. 
Sos powinien być dość pikantny. 
W dużym słoiku układam na przemian warstwę sosu i śledzi, szczelnie go zakręcam i pasteryzuję 3 minuty (od zagotowania). 
Podaję na zimno.

                  


1 komentarz:

Patrycja Reszko pisze...

Robiłam bardzo podobne, tyle że bez ananasa

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger