Domowa szynka z łopatki wieprzowej
Pierwsza szyneczka z szynkowaru za mną :) Tzn. nie że ją już zjadłam, bo leży sobie teraz w lodówce, mam na myśli przygotowanie:)
Delikatna, pyszna, z soczystą galaretką, przyprawiona tak jak lubię, najprostszym sposobem: czosnkiem, majerankiem i liśćmi laurowymi.
Szynkowar to takie sprytne urządzenie, które pozwala w domowych warunkach przygotować pyszne wędliny. Proste, eleganckie, łatwe w obsłudze. Skoro w domowych warunkach to oczywiste, że bez chemii.
Mój dostałam ze sklepu jelitawieprzowe.pl - zajrzyjcie koniecznie, sklep oferuje wszystko, co jest potrzebne by przygotować szynki czy kiełbaski. To miejsce dla osób pragnących przygotować własne, pyszne i zdrowe wędliny po prostu wymarzone :)
Bardzo polecam taki szynkowar, to genialne urządzenie; koszt jest niewielki i po kilku własnoręcznie przygotowanych szynkach się zwraca.
Ja jestem po prostu zachwycona, szynkę robiłam zupełnie intuicyjnie i jest świetna. Będę tutaj niejednokrotnie chwalić się nowymi pomysłami na własne wędlinki!
A tymczasem zapraszam na plasterek, szyneczka jest pierwsza klasa :)
Składniki:
1,5 kg łopatki wieprzowej
1 łyżka majeranku
5 liści laurowych
3 ząbki czosnku
pieprz do smaku
3 łyżeczki soli peklującej ze sklepu Jelitawieprzowe.pl
Przygotowanie:
Mieszam sól peklującą, majeranek i przeciśnięty przez praskę czosnek. Mięso z łopatki kroję na pół (nie do końca) tak, by powstał jeden płat mięsa. Delikatnie rozbijam je tłuczkiem, po czym dokładnie smaruję mieszanką przypraw, zwijam , obkładam liśćmi laurowymi i wkładam do woreczka przeznaczonego do szynkowaru. Tak przygotowane mięso pozostawiam w lodówce na 24 godziny.
Woreczek z mięsem przekładam do szynkowaru (tu kupisz), po zamknięciu wstawiam go do wysokiego garnka, wlewam tyle wody by jej poziom zakrywał mięso. Podgrzewam wodę do ok. 80 stopni C (sprawdzam temperaturę termometrem (tu kupisz). Szynka powinna parzyć się półtorej godziny przy utrzymanej stałej temperaturze. Pozostawiam ją do ostygnięcia w wodzie, w której się gotowała, po czym zimny szynkowar wstawiam na 12 godzin do lodówki. Gotową szynkę wyjmuję z woreczka.
Przepis autorski.
Delikatna, pyszna, z soczystą galaretką, przyprawiona tak jak lubię, najprostszym sposobem: czosnkiem, majerankiem i liśćmi laurowymi.
Szynkowar to takie sprytne urządzenie, które pozwala w domowych warunkach przygotować pyszne wędliny. Proste, eleganckie, łatwe w obsłudze. Skoro w domowych warunkach to oczywiste, że bez chemii.
Mój dostałam ze sklepu jelitawieprzowe.pl - zajrzyjcie koniecznie, sklep oferuje wszystko, co jest potrzebne by przygotować szynki czy kiełbaski. To miejsce dla osób pragnących przygotować własne, pyszne i zdrowe wędliny po prostu wymarzone :)
Bardzo polecam taki szynkowar, to genialne urządzenie; koszt jest niewielki i po kilku własnoręcznie przygotowanych szynkach się zwraca.
Ja jestem po prostu zachwycona, szynkę robiłam zupełnie intuicyjnie i jest świetna. Będę tutaj niejednokrotnie chwalić się nowymi pomysłami na własne wędlinki!
A tymczasem zapraszam na plasterek, szyneczka jest pierwsza klasa :)
Składniki:
1,5 kg łopatki wieprzowej
1 łyżka majeranku
5 liści laurowych
3 ząbki czosnku
pieprz do smaku
3 łyżeczki soli peklującej ze sklepu Jelitawieprzowe.pl
Przygotowanie:
Mieszam sól peklującą, majeranek i przeciśnięty przez praskę czosnek. Mięso z łopatki kroję na pół (nie do końca) tak, by powstał jeden płat mięsa. Delikatnie rozbijam je tłuczkiem, po czym dokładnie smaruję mieszanką przypraw, zwijam , obkładam liśćmi laurowymi i wkładam do woreczka przeznaczonego do szynkowaru. Tak przygotowane mięso pozostawiam w lodówce na 24 godziny.
Woreczek z mięsem przekładam do szynkowaru (tu kupisz), po zamknięciu wstawiam go do wysokiego garnka, wlewam tyle wody by jej poziom zakrywał mięso. Podgrzewam wodę do ok. 80 stopni C (sprawdzam temperaturę termometrem (tu kupisz). Szynka powinna parzyć się półtorej godziny przy utrzymanej stałej temperaturze. Pozostawiam ją do ostygnięcia w wodzie, w której się gotowała, po czym zimny szynkowar wstawiam na 12 godzin do lodówki. Gotową szynkę wyjmuję z woreczka.
Przepis autorski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz