Szukaj na blogu

Pyszny smalec z suszonymi owocami

 Miałam okazję spróbować smalcu z owocami w cudownym hotelu Faleza w Jastrzębiej Górze i było tylko kwestią czasu, kiedy spróbuję sama go zrobić :)
 Jest delikatniejszy w smaku, niż tradycyjny, wyraźnie słodkawy, nie tylko przez owoce, ale też dzięki sporej ilości cebulki. Dla mnie smak jest idealny :)







Składniki:

300 g. surowej słoniny
300 g. surowego, wędzonego boczku
2 duże cebule
łącznie 3 łyżki posiekanych suszonych owoców: śliwek, żurawiny, moreli i daktyli
3 ząbki czosnku
1 płaska łyżeczka słodkiej mielonej papryki
sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
 Schłodzoną słoninę kroję w malutką kostkę (3 x 3 mm), wrzucam do garnka z grubym dnem i smażę pod przykryciem, aż wytopi się prawie w całości - powinny pozostać maleńkie, chrupiące skwarki. Dodaję równie drobno posiekany boczek i dalej smażę, aż będzie rumiany. Cebule i czosnek siekam drobno, dodaję do garnka, lekko wszystko solę- ciągle pod przykryciem smażę. Na końcu dodaję posiekane drobno owoce i mieloną paprykę, smażę razem 2-3 minuty, po czym doprawiam ostatecznie do smaku solą i pieprzem, przekładam do ceramicznego naczynia i pozostawiam do całkowitego ostygnięcia. Mieszam w międzyczasie kilka razy, by skwarki i owoce równomiernie się rozłożyły. Przechowuję w lodówce w szczelnie przykrytym naczyniu do tygodnia.
Przepis autorski.








Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger