Szukaj na blogu

Jesienny gulasz z wołowiny z grzybami i śliwką - intergalaktyczne gotowanie

Zastanawiałam się dziś, co blog zmienił w moim życiu - poza oczywistą dla mnie rzeczą, że zabiera mi cały wolny czas :) Zmienił naprawdę dużo, ale dziś chcę napisać o jednym, chyba najważniejszym. I to wcale nie jest rzecz. To są ludzie, konkretne osoby, które poznałam tylko dlatego, że połączyła nas miłość do gotowania. Niektórych poznałam osobiście, innych nie miałam okazji spotkać. Niesamowite jest to, że prowadzenie bloga może człowiekowi podarować również Przyjaciół!
Z tych znajomości wynika wiele dobrego - czego przykładem jest moje, a nawet - dokładniej mówiąc - nasze gotowanie. Już wyjaśniam. Dość długo już znam Marzenę z bloga Kulinarna Maniusia. Dzieli nas spora odległość, nad czym ubolewamy, i niemożliwym jest częste spotykanie się na pogaduchach przy kawie. Ale znalazłyśmy sposób, by trochę czasu spędzić razem ;) Postanowiłyśmy razem gotować. Ustaliłyśmy, że wybieramy trzy składniki i albo robimy z nich tę samą, albo całkiem inną potrawę. Takim sposobem gotujemy w tym samym czasie - prawie jakbyśmy siedziały w jednej kuchni ;) Nasze gotowanie na razie ma niewielki zasięg, ale mamy nadzieję, że szybko się rozprzestrzeni i zbierze grupę kuchennych zapaleńców :)
Kochani, a już dzisiaj zapraszamy na kolejne wspólne Intergalaktyczne Gotowanie. Gotujemy wspólnie w najbliższy weekend: 23-24 października, a publikujemy nasze wspólne przepisy w poniedziałek, 25-go. Utworzymy na tę okazję specjalne wydarzenie na FB. Składniki do wspólnego gotowania to: MAKARON, PAPRYKA, POMIDORY. Każdy tworzy danie jakie chce, tutaj nic nas nie ogranicza, muszą być tylko użyte te trzy wspólne składniki. No to co kochani? gotujemy razem pyszne dania? Zapraszamy (Marzena i ja) i będzie nam naprawdę bardzo miło, jak do nas dołączycie. Gotujcie z nami!
Na początek postanowiłyśmy zrobić pyszny, rozgrzewający gulasz. Obowiązkowe składniki to wołowina, suszone śliwki i grzyby.
Marzena, dziękuję :)
Zapraszam na wersję Marzeny, zobaczycie ją TUTAJ.

Składniki na 2 osoby:
0,5 kg wołowiny (u mnie pręga)
1 łyżeczka mąki pszennej
2-3 ząbki czosnku
3 ziarna ziela angielskiego
2 małe liście laurowe
1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
0,5 łyżeczki kakao
5-6 kapeluszy suszonych grzybów leśnych
kilka suszonych śliwek
szczypta cynamonu 
olej, woda
sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
Wołowinę kroję na równe kawałki, oprószam ją mąką i partiami przesmażam na rumiano na oleju (nie za duże ilości na raz, by mięso się smażyło a nie gotowało). Podrumienione przekładam do szerokiego rondla. Na patelnię po smażeniu mięsa wrzucam pokrojoną w kostkę cebulę i smażę ją do zeszklenia, po czym przekładam do mięsa. Pozostałości po smażeniu dokładnie wypłukuję ciepłą wodą (ok. pół szklanki) i przelewam do rondla Dodaję ziele angielskie, liście laurowe i grzyby, przykrywam rondel i duszę na małym ogniu ok. godziny. Dodaję suszone śliwki, mieloną paprykę i kakao, posiekany drobno czosnek oraz szczyptę cynamonu, wstępnie doprawiam gulasz solą i pieprzem. Duszę wszystko aż mięso będzie zupełnie miękkie (ewentualnie uzupełniam po trosze wodę). Gulasz powinien być gęsty.



Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger