Światowy Dzień Żywności - o marnowaniu i oszczędzaniu :)
Dzisiejszy post będzie, liczę na to, choć trochę alarmujący.
Liczę również, że skłoni Was do refleksji.
Mam też nadzieję, że może i nawet Wam pomoże :)
Do jego napisania przyczynił się Światowy Dzień Żywności, obchodzony 16 października.
Żeby nie było, że się czepiam, zacznę od siebie.
Przyznam, że jeszcze kilkanaście lat temu byłam dość nieświadomym konsumentem, zjadaczem i niestety też marnowaczem jedzenia. Z rodzinnego domu wyniosłam szacunek dla jedzenia, ale mimo to przez wiele lat zdarzało mi się go jednak nie szanować. Zakupy robione prawie w ilościach hurtowych, na zapas - bo promocja, bo tanio, bo się przyda.
Znacie to choć trochę? Jeśli znacie, proszę przeczytajcie dalej.
Efekt? Niestety. W koszu lądowały podwiędłe warzywa czy pomarszczone owoce. Nadpsute sery, spleśniałe jogurty. Na szczęście przynajmniej pieczywa nigdy nie wyrzucałam, bo dość wcześnie wpadłam na pomysł, żeby je zamrażać. Bardzo smutno mi dziś, kiedy to sobie uświadamiam.
Nie mogę też nie nawiązać do klęski głodu. Wiecie, Kochani, ilu na świecie głoduje ludzi? Strzelajcie: 10, 20, 100 milionów?
Niestety, liczba jest przerażająca. Za Wikipedią: wg szacunków ONZ d.s. Wyżywienia i Rolnictwa w latach 2002-2012 głodowało prawie ... 870 milionów ludzi!
A teraz z innej beczki. Orientujecie się, jaka ilość żywności się marnuje? Na świecie to 1/3 produkowanego jedzenia. Nie do uwierzenia, prawda?
Liczę również, że skłoni Was do refleksji.
Mam też nadzieję, że może i nawet Wam pomoże :)
Do jego napisania przyczynił się Światowy Dzień Żywności, obchodzony 16 października.
Żeby nie było, że się czepiam, zacznę od siebie.
Przyznam, że jeszcze kilkanaście lat temu byłam dość nieświadomym konsumentem, zjadaczem i niestety też marnowaczem jedzenia. Z rodzinnego domu wyniosłam szacunek dla jedzenia, ale mimo to przez wiele lat zdarzało mi się go jednak nie szanować. Zakupy robione prawie w ilościach hurtowych, na zapas - bo promocja, bo tanio, bo się przyda.
Znacie to choć trochę? Jeśli znacie, proszę przeczytajcie dalej.
Efekt? Niestety. W koszu lądowały podwiędłe warzywa czy pomarszczone owoce. Nadpsute sery, spleśniałe jogurty. Na szczęście przynajmniej pieczywa nigdy nie wyrzucałam, bo dość wcześnie wpadłam na pomysł, żeby je zamrażać. Bardzo smutno mi dziś, kiedy to sobie uświadamiam.
Nie mogę też nie nawiązać do klęski głodu. Wiecie, Kochani, ilu na świecie głoduje ludzi? Strzelajcie: 10, 20, 100 milionów?
Niestety, liczba jest przerażająca. Za Wikipedią: wg szacunków ONZ d.s. Wyżywienia i Rolnictwa w latach 2002-2012 głodowało prawie ... 870 milionów ludzi!
A teraz z innej beczki. Orientujecie się, jaka ilość żywności się marnuje? Na świecie to 1/3 produkowanego jedzenia. Nie do uwierzenia, prawda?
Ciekawi jesteście, jak to wygląda u nas, w Polsce? Do wyrzucania żywności przyznaje się 35% Polaków. Wyrzucamy łącznie 9 milionów ton: pieczywa, owoców, wędlin, warzyw, nabiału.
* Korzystałam z materiałów umieszczonych na stronie: bankizywności.pl
Dla mnie te wszystkie liczby i statystyki są po prostu przerażające.
Pocieszam się, że od wielu lat mam jednak sporą świadomość powyższego. Nie marnuję i nie wyrzucam jedzenia. Staram się robić zakupy w przemyślany sposób, zazwyczaj do sklepu idę z przygotowaną wcześniej listą. Jeśli mimo to zdarzy mi się kupić czegoś w nadmiarze, dbam by dobrze przechować i zużyć wszystko. Da się, naprawdę się da. Ten blog to, mam nadzieję, potwierdza - niejednokrotnie pewnie czytaliście, jak to została mi łyżka ugotowanych ziemniaków i co wymyśliłam, żeby ją zużyć. Jak zużywam te trochę mniej świeże warzywa albo owoce. O pieczywie już pisałam - po prostu je zamrażam.
Mamy takie wspaniałe możliwości - mamy dostęp do rewelacyjnych urządzeń, które ułatwiają nam życie. Lodówki, chłodziarki, zamrażarki sprawiają, że możemy w zdrowy sposób przechowywać produkty, które jemy.
Nowoczesny sprzęt AGD, w tym lodówki z innowacyjnymi funkcjami służącymi przedłużeniu świeżości produktów, proponuje firma Media Markt. Firma ma bardzo dobrze rozwiniętą sieć dystrybucji: obecnie posiada 58 sklepów stacjonarnych zarówno w większych, jak i mniejszych aglomeracjach w Polsce.
Jeśli nie macie w pobliżu sklepu stacjonarnego, zakupy możecie zrobić w sklepie internetowym Media Markt. Każdy produkt zamówiony w sklepie internetowym możecie z kolei bezpłatnie odebrać w sklepie stacjonarnym.
Polecane przez doświadczonych ekspertów Media Markt są zwłaszcza takie urządzenia, które posiadają wspaniałe rozwiązania techniczne - jak np. systemy no frost, eliminujące wilgoć z wnętrza lodówki, albo też specjalne komory Cool Select Zone, pozwalające na ustalanie niezależnej od reszty lodówki temperatury (jest to bardzo przydatna funkcja, np. kiedy chcemy szybko schłodzić napoje, rozmrozić żywność albo przedłużyć świeżość warzyw i owoców). Te, i wiele innych przydatnych funkcji znajdujemy m. in. w lodówkach Samsung.
Warta uwagi jest też lodówka Bosch KGN36XL35 z systemem VitaFresh, zapewniającym trzykrotnie dłuższe przechowywanie żywności w pełnej świeżości.
Jeśli planujecie zakup nowej lodówki, zapytajcie na miejscu pracowników o najbardziej przydatne funkcje - Oni na pewno dokładnie Wam wyjaśnią działanie i możliwości techniczne produktów oraz pomogą wybrać model najlepiej dostosowany do Waszych potrzeb.
Na koniec mam dla Was jeszcze kilka moich pomysłów na wykorzystanie tych trochę mniej świeżych produktów, lub takich które zostały po przygotowywaniu innych potraw. Zebrałam dla Was zbiór moich dań, które powstały dlatego, że miałam w lodówce coś do wykorzystania :) Wyszły bardzo smaczne dania :)
Jeśli macie ochotę na więcej przepisów na tanie potrawy z wykorzystaniem tego, co często trochę zalega w lodówce, zapraszam do przejrzenia kategorii: tanio!
Tekst sponsorowany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz