Szukaj na blogu

Serowe ciasto ze śliwkami

Pyszne, mocno maślane, długo zachowujące świeżość ciasto ucierane ze śliwkami. 

Moja dzisiejsza propozycja to kapitalne w smaku, maślane ciasto ucierane, które długo zachowuje świeżość.

W jego składzie jest twaróg, i to właśnie on sprawia, że będzie długo utrzymywać wilgotność.

Polecam, ciasto jest bardzo smaczne!


Składniki (na 2 keksówki 8 x 15 cm):

  • 200 g masła w temperaturze pokojowej
  • 150 g cukru pudru
  • 20 g cukru waniliowego
  • 3 jajka, oddzielnie żółtka i białka
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 200 g twarogu z wiaderka
  • 300 g mąki pszennej
  • 50 g mąki ziemniaczanej
  • 300 g śliwek (waga bez pestek) plus czubata łyżka mąki ziemniaczanej

Dodatkowo:

  • masło do posmarowania formy
  • mąka pszenna do posypania formy
  • sok z 1 cytryny
  • cukier puder do konsystencji (lukier powinien mieć konsystencję niezbyt gęstej śmietany, wtedy będzie się dobrze rozsmarowywał)

Przygotowanie:

Natłuszczam foremki, oprószam je mąką.

Miękkie masło umieszczam w misie miksera razem z cukrem pudrem i cukrem waniliowym.

Miksuję na najwyższych obrotach przez 5-6 minut, aż masło zrobi się bardzo puszyste i jasne.

Wtedy, nie przerywając miksowania, dodaję żółtka, miksuję do połączenia.

Dalej dodaję po łyżce twaróg, miksuję do uzyskania jednolitej, gładkiej masy.

Na końcu dodaję obie mąki z proszkiem do pieczenia, i miksuję do połączenia.

Oddzielnie ubijam białka na sztywną pianę, dodaję do ciasta – mieszam łopatką do połaczenia (jak ciasto na biszkopt, staram się mieszać w jedną stronę).

W międzyczasie śliwki kroję w małą kostkę, przekładam do miski, przesypuję mąką ziemniaczaną, mieszam.

Tak przygotowane śliwki dodaję do ciasta, mieszam.

Dzielę je na dwie części i wykładam do przygotowanych keksówek (oczywiście można upiec ciasto w jednej, większej)

Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C (góra-dół, bez termoobiegu) na 60-70 minut – do suchego patyczka.

Ciasto po przestudzeniu smaruję lukrem zrobionym z soku z cytryny i cukru pudru.

Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger