Szukaj na blogu

Rolada z karkówki z ziemniakami - danie jednogarnkowe

Szukałam pomysłu na obiad jednogarnkowy, i wymyśliłam bardzo prostą, a przy tym rewelacyjnie smaczną roladę z farszem z puree ziemniaczanego z cebulką i boczkiem. 

Wystarczy do tego dobra surówka i caly obiad gotowy.



Składniki: (porcja na 2 osoby)

ładny kawałek karkówki wieprzowej, ok. 600-800 g

sól ziołowa lub zwykła

mielony czarny pieprz

słodka mielona papryka

Do farszu:

2 średniej wielkości ziemniaki

1 średniej wielkości cebula

kawałek wędzonego boczku 

1 łyżka posiekanego koperku

sól i pieprz do smaku

Dodatkowo:

kilka łyżek ajvaru (pasta z pieczonych warzyw) lub ketchupu, musztardy, bądż przecieru pomidorowego (każde się tu sprawdzi)

3-4 łyżki oleju

1 średniej wielkości cebula

Przygotowanie:

Farsz:

Obrane ziemniaki gotuję do miękkości, odcedzam, przepuszczam przez praskę lub dokładnie rozgniatam widelcem.

W międzyczasie na niewielkiej ilości oleju podsmażam pokrojoną drobno cebulę, dodaję też drobniutko pokrojony boczek, smażę do ładnego zarumienienia (jeśli boczek jest dostatecznie tłusty, możesz pominać dodanie oleju).

Łączę podsmażone cebulę i boczek z ziemniakami i koperkiem, dokładnie mieszam, doprawiam farsz do smaku.

Rolada:

Mięso rozkrajam tak, by powstał jeden duży płat, po czym rozbijam go dośc mocno tłuczkiem, uważając jednak, żeby go nie przedziurawić.

Mięso układam na folii spożywczej, oprószam solą, pieprzem i słodką papryką, a potem smaruję ajvarem.

Na ajvar wykładam farsz, równo go rozciągając na całej powierzchni.

Zwijam roladę, pomagając sobie folią.

(Po zwinięciu warto dodatkowo zabezpieczyć roladę sznurkiem)

Roladę również z góry oprószam przyprawami, po czym rozgrzewam olej na dużej patelni i obracając mięso podsmażam roladę z każdej strony.

Zmniejszam ogień, dorzucam pokrojoną w piórka cebulę i pod przykryciem, od czasu do czasu przekręcając roladę, duszę ją na małym ogniu ok. 30 minut.





2 komentarze:

Sylwia pisze...

Witam wygląda pysznie czy można ją upiec w rękawie i na ile?

sio-smutki pisze...

Tak, oczywiście. Myślę że jakieś 50 minut w 180 stopniach powinno wystarczyć.

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger