Piernikowe milky way
Uwielbiam wymyślać przepisy, zwłaszcza takie jak ten - piernikowe milky way to niewyobrażalnie pyszne, delikatne, mięciusie, deserowe ciasto. Piernikowe blaty i mleczno-waniliowy, cudowny krem. Wszystko po prostu rozpływa się w ustach. Upieczesz = pokochasz!
Blaty piernikowe (3 sztuki, blacha 20 na 30 cm):
200 g miękkiego masła
200 g cukru trzcinowego
4 żółtka
2 łyżki miodu
1 łyżeczka sody
0,5 łyżeczki mielonej gałki muszktołowej
0,5 łyżeczki cynamonu
0,5 łyżeczki mielonego imbiru
360 g mąki pszennej + troszkę do podsypywania przy wałkowaniu
Krem milky way:
200 g miękkiego masła (wyjmij je z lodowki dzień wcześniej)
530 g słodzonego, skondensowanego mleka z puszki
250 g mascarpone
ziarenka z 1 laski wanilii
150 g pełnotłustego mlka w proszku
Przygotowanie:
Blaty piernikowe:
Miękkie masło razem z cukrem trzcinowym umieszczam w miscie miksera, i na najwyższych obrotach miksuję przez kilka minut.
Nie przerywając miksowania dodaję po żółtku, a potem dodaję miód.
Na końcu dodaję mąkę pszenną razem z sodą i przyprawami, miksuję do połaczenia.
Ciasto będzie miękkie.
Wyjmuję je na blat podsypany mąką i wyrabiam przez chwilę.
Ciasto dzielę na 3 równe części.
Każdą częścią wyklejam dno blachy (wyłożonej papierem, to ułatwi zdjęcie blatu z blachy) - cienką warstwą. Lekko nakłuwam wyklejony blat.
Blaty piekę ok. 20 minut w temperaturze 180 stopni C (góra-dół, środkowy poziom, bez termobiegu) - powinny być mocno złote. Uwaga, żeby się nie przypaliły.
Blaty tuż po upieczeniu będą lekko miękkie, ale po kilku minutach stwardnieją. Wtedy można je deliktnie zdjąć z blachy.
Krem milky way:
Miękkie masło umieszczam w misie miksera i miksuję przez kilka minut na najwyższych obrotach, by stało się puszyste.
Wtedy dolewam w kilku porcjach mleko skondensowane, każdorazowo miksując do połączenia.
Następnie dodaję mascarpone i znowu miksuję.
Dodaję ziarenka wanilii, i mleko w proszku.
Miksuję na najwyższych obrotach do uzyskania gęstego, gładkiego kremu.
Polewa milky way:
100 g mlecznej czekolady
30 g gorzkiej czekolady
80-100 g słodkiej śmietanki lub mleka
Oddzielnie:
50 g białej czekolady
50 g słodkiej śmietanki lub mleka
Aby uzyskać gładką polewę, rozpuszczam ciemne czekolady ze śmietanką lub mlekiem (można to zrobić w rondleku, na małym ogniu, mieszając by nie dopuścić do przypalenia, albo w kąpieli wodnej, czyli w miseczce umieszczonej na garnku z lekko gotującą się wodą, lub w mikrofalowce). Gęstość polewy regulujemy płynem - jeśli jest zbyt gęsta lub nie jest zupełnie gładka i aksamitna, dolewamy troszkę płynu.
Białą czekoladę rozpuszczam z większą niż standardowo ilością śmietanku lub mleka, bo musi być dość płynna, by pochlapać nią ciemną polewę.
Złożenie:
Krem dzielę na 2 części, odejmując wcześniej 2 czubate łyżki.
Układam pierwszy blat i smaruję go jedną częścią kremu. Wyrównuję.
Układam drugi blat, wykładam drugą część kremu, wyrównuję.
Układam trzeci blat i rozsmarowuję na nim odłożony krem. Wygładzam powierzchnię.
Na górę ciasta wylewam ciemną polewę czekoladową, a po 5 minutach rozbię zygzaki z białej, płynnej polewy.
Ciasto zostawiam w chłodnym miejscu, ale nie w lodówce, najlepiej na całą noc.
Dopiero po tym czasie, gdy zmięknie i będzie delikatne, wstawiam je do lodówki.
1 komentarz:
Placek jest PYSZNY😍😍 Polecam.
Prześlij komentarz