Budyniowy torcik czekoladowy
Składniki (tortownica 18 cm):
Spód:
- 150 g kakaowych herbatników
- 70 g rozpuszczonego masła
Budyń czekoladowy:
- 400 ml mleka
- 4 żółtka
- 100 g gorzkiej czekolady
- 50 g mlecznej czekolady
- 30 g cukru waniliowego
- 40 g cukru
- 70 g mąki pszennej
Do budyniu:
- 170 g miękkiego masła
Krem z białą czekoladą:
- 200 g śmietanki 36%, mocno schłodzonej
- 15 g cukru waniliowego
- 250 g mascarpone
- 100 g białej czekolady
Dodatkowo:
- starta gorzka czekolada do posypania
Przygotowanie:
Tortownicę wykładam (dno i boki) folią spożywczą.
Spód:
Herbatniki blenduję na piasek, dodaję rozpuszczone masło, dokładnie mieszam.
Masę wykładam na dno tortownicy, wygładzam łyżką, dokładnie ugniatam.
Tortownicę wstawiam do lodówki.
Budyń czekoladowy:
300 ml mleka wlewam do garnka i zaczynam lekko podgrzewać, Do ciepłego mleka dodaję posiekaną czekoladę i mieszam, aż ta się całkowicie rozpuści.
Pozostałe 100 ml mleka roztrzepuję rózgą z żółtkami, cukrem waniliowym i zwykłym, oraz mąką.
Zawiesinę wlewam do czekoladowego mleka, i podgrzewam mieszając, aż budyń zrobi się zupełnie gęsty. Uwaga, nie można go przypalić.
Ugotowany budyń studzę – przykrywam go folią aluminiową tak, by przylegała ona do jego powierzchni.
Zimny budyń miksuję najpierw na małych obrotach, a potem zwiększam je i miksując dalej stopniowo dodaję miękkie masło.
Gotowa masa powinna być jednolita i gładka.
Masę czekoladową wykładam na spód z herbatników, wyrównuję, wstawiam do lodówki.
Krem z białą czekoladą:
Posiekaną czekoladę rozpuszczam nad parą lub w mikrofalówce, odstawiam do przestudzenia. Powinna być chłodna, ale musi pozostać płynna.
Do misy miksera wlewam śmietankę, dodaję cukier waniliowy i zaczynam miksować na najwyższych obrotach.
Gdy zacznie gęstnieć, zmniejszam obroty miksera do średnich, i dodaję po łyżce mascarpone.
Gdy krem jest gładki i gęsty, dodaję po łyżce białą czekoladę, miksuję aż wszystko się połączy.
Tak przygotowany krem wykładam do tortownicy na krem czekoladowy.
Wykończenie:
Całość posypuję czekoladą startą na grubej tarce.
Torcik odstawiam na kilka godzin (najlepiej na całą noc) do lodówki.
Kroję go nożem zanurzanym każdorazowo w gorącej wodzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz