Szukaj na blogu

Kopytka z jajkiem sadzonym

 Jejku, to było po prostu niebiańsko smaczne! Nie wiem, dlaczego do tej pory nie wpadłam na pomysł, żeby kopytka podać z jajkiem sadzonym. Kiedy żółtko się rozlało, smak kopytek wystrzelił jak w kosmos :) Naprawdę polecam takie połączenie!

Moje kopytka są bez dodatku jajka, takie robi moja Mama, takie robię i ja :)

Składniki:

ok. 1 kg ziemniaków, najlepiej typu C, czyli te które mają najwięcej skrobi

sól 

mąka pszenna

mąka ziemniaczana

Dodatkowo:

jajko od szczęśliwej kury

masło do smażenia

sól, ostra papryka

posiekany koperek

Przygotowanie: 

Ziemniaki gotuję w osolonej wodzie, dokładnie odcedzam, odstawiam na 20 minut. 

Lekko ciepłe przeciskam przez praskę, przekładam do miski, wyrównuję jak na zdjęciu.

Nożem dzielę ziemniaki na 4 części, wyjmuję jedną część, a w jej miejsce wsypuję po połowie obie mąki.

Zagniatam do jednolitego ciasta, nie przedłużając, bo im dłużej się to robi, tym ciasto robi się rzadsze.

W razie potrzeby jeszcze trochę posypuję mąką pszenną.

W międzyczasie zagotowuję w dużym garnku wodę (z solą).

Ciasto dzielę na kilka części, z każdej formuję wałek, i nożem tnę na kopytka.

Wrzucam je do wrzącej wody, mieszam.

Gotuję 2-3 minuty od wypłynięcia.

Jajko smażę na mocno rozgrzanym maśle (uwaga, żeby się nie przypaliło). W czasie smażenia oprószam je solą i ostrą papryką.

Podaję razem posypane koperkiem.




Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger