Szukaj na blogu

Domowe zapiekanki (spody)

Mam dziś dla was pomysł z gatunku ułatwiających życie. Zapiekanki, a właściwie spody do nich (bo to co na nich się położy to kwestia gustu) można przygotować w wolnej chwili i zamrozić - przydadzą się w chwili, gdy trzeba będzie przygotować szybki posiłek. Gdy będą potrzebne, na zamrożonych wystarczy ułożyć dowolny farsz i zapiekać przez 10-12 minut w temperaturze ok. 200 stopni - otrzymacie pyszne i świeżutkie zapiekanki. Można ich też użyć jako bułeczki, np. do domowych hamburgerów. Z przepisu poniżej wychodzi 5 spodów o średnicy 10 cm.
Ja mam dziś takie pyszne śniadanie :)






Składniki na 5 sztuk:
Ciasto:
1 szklanka mąki pszennej
ok. 1/4 szklanki ciepłej wody
2 łyżki oleju
10 g. świeżych drożdży
1 pełna łyżka gęstej śmietany 18% (może być jogurt)
0,5 łyżeczki cukru
1 płaska łyżeczka soli
mleko do posmarowania
Dowolne warzywa i wędliny, u mnie:
jasna część pora
kiełbasa typu wiejska
tarty żółty ser
czerwona papryczka chili
odrobin oleju
sól, pieprz do smaku
- wszystko razem podduszone
do tego odrobina startego żółtego sera
Przygotowanie:
Do miseczki wkruszam drożdże, dodaję cukier, łyżeczkę mąki i lekko ciepłą śmietanę. Mieszam na pastę, przykrywam i odstawiam na 15 minut w ciepłe miejsce. Pozostałą mąkę przesiewam do miski, dodaję wyrośnięty zaczyn, sól, olej i stopniowo wodę - powinno powstać elastyczne ciasto. Wyrabiam je przez chwilkę, formuję kulę, przykrywam i odstawiam na 30 minut w ciepłe miejsce (u mnie to piekarnik nagrzany do 55 stopni C). Wyrośnięte ciasto rozwałkowuję na grubość 1 cm, wykrajam kółka, przekładam je na natłuszczony lekko papier i mocno nakłuwam. Kółka smaruję jeszcze mlekiem i piekę przez ok. 12 minut w temperaturze 220 stopni C. Jeśli mają być zamrożone, zostawiam do ostudzenia, po czym zamrażam szczelnie zapakowane. Jeśli robię zapiekanki: układam je (zamrożone) odwrotnie na blasze, lekko posypuję serem, nakładam farsz i zapiekam ok. 10 minut w temperaturze 200-210 stopni C (góra-dół).


                    

                    

                    

                    


Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger