Krokiety z zieloną soczewicą
Takie krokiety jem od dobrych 30 lat, i niezmiennie uważam je za jedne z lepszych. Moja przyjaciółka częstowała mnie takimi dawno temu w akademiku, i byłam nimi zachwycona (co się w sumie nie zmieniło). Są genialne! Smakują świetnie solo, ale też są rewelacyjne do czerwonego barszczu, dlatego postanowiłam się nimi podzielić, bo być może ktoś szuka nietuzinkowego dodatku do wigilijnego barszczu.
Składniki:
Ciasto naleśnikowe:
2 szklanki mąki pszennej
1,5 szklanki mleka 2%
1 szklanka lekko gazowanej wody mineralnej
2 duże jajka
szczypta soli
3 łyżki oleju
Farsz z zielonej soczewicy:
2 szklanki zielonej soczewicy
3,5 szklanki wody
płaska łyżeczka soli do gotowania
3 duże cebule
2 ząbki czosnku
5 łyżek oleju do smażenia
sól i pieprz do smaku
Do panierowania:
3 jajka
bułka tarta, najlepiej domowa
Przygotowanie:
Farsz:
Zaczynam od ugotowania soczewicy - wsypuję ją do sporego garnka, zalewam gorącą wodą, dodaję sól i pod przykryciem, na średnim ogniu gotuję do miękkości (ok. 25-30 minut).
Jeśli soczewica w czasie gotowania wchłonie całą wodę, dolewam jeszcze trochę.
W międzyczasie drobno kroję cebule i podsmażam je do zeszklenia na oleju.
Ugotowaną gorącą soczewicę (odcedzoną, jeśli w garnku jest woda) przekładam do cebuli i duszę wszystko widelcem, dodaję przeciśnięty prze praskę czosnek oraz sól i pieprz do smaku.
Ciasto naleśnikowe:
Wszystkie składniki dokładnie mieszam, np. rózgą lub mikserem, po czym odstawiam ciasto na 10 minut.
Smażę naleśniki (najlepiej na patelni ok. 24 cm).
Składanie i smażenie:
Na każdym naleśniku rozprowadzam porządną łyżkę farszu, zwijam krokiety.
Krokiety panieruję w rozmąconym ze szczyptą soli jajku, i bułce tartej.
Smażę na oleju do zrumienienia z każdej strony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz