Szukaj na blogu

Ryba w słodko - cytrynowym sosie

Rybka w tym słodko-cytrynowym sosie, z czosnkiem, marchewką i ananasem, jest moim zdaniem wyborna, niepowtarzalna i z całą pewnością będzie u nas królować na wigilijnej kolacji. Jako przystawkę lubię połączenie słodyczy i śledzi, więc wymyśliłam sobie, że stworzę gorące danie z rybą w tym samym klimacie. Od razu mówię, że na zimno jest też wspaniała, to ten sam przypadek, jak ryba po grecku (przepis znajdziesz TUTAJ), nie wiem w którym wydaniu jest lepsza.

Do mojego dania wykorzystałam mrożonego mintaja, możesz użyć innej ryby morskiej.


Składniki:

800 g mintaja (użyłam mrożonego, wagę podaję po rozmrożeniu)

sól i pieprz do przyprawienia ryby

2 łyżki mąki pszennej

4 łyżki oleju do smażenia

Dodatkowo:

2 średniej wielkości cebule

2 średnie marchewki 

3 spore ząbki czosnku

6 plastrów ananasa z puszki

2 łyżki posiekanej natki pietruszki

0,5 szklanki syropu (z puszki, po ananasach)

0,5 szklanki dowolnego bulionu (może być warzywny lub rybny, ewentualnie woda - wtedy należy danie mocniej doprawić)

1 łyżka mąki pszennej

0,5 lub więcej łyżeczki curry

sól i pieprz do smaku

skórka starta z połowy cytryny

plus ewentualnie 1-2 łyżeczki soku cytrynowego, jeśli wolisz mniej słodki sos

Przygotowanie:

Rozmrożoną, dobrze osuszoną papierowym ręcznikiem rybę kroję na kawałki, oprószam solą i pieprzem, po czym panieruję w mące (nadmiar strzepuję).

Smażę na średnio rozgrzanym oleju po 2-3 minuty z obu stron, zdejmuję z patelni.

Na tę samą patelnię z olejem po smażeniu ryby wrzucam pokrojoną w kotkę cebulę, i na mniejszym ogniu podsmażam do zeszklenia.

W międzyczasie kroję marchewki w drobne paseczki, dodaję do podsmażonej cebuli, lekko solę i mieszając smażę ok. 5 minut (średni ogień).

Dodaję pokrojone ananasy i posiekany czosnek, przykrywam patelnię i na małym ogniu smażę kolejnych 5 minut.

Mieszam syrop z bulionem i mąką, dokładnie żeby nie było grudek, wlewam na patelnię, i już bez przykrycia podgrzewam do zredukowania i zgęstnienia sosu.

Dodaję startą skórkę z cytryny, posiekaną natkę pietruszki, doprawiam do smaku curry, solą i pieprzem, ewentualnie sokiem z cytryny.

Jeśli sos jest za gęsty, można dolać jeszcze trochę bulionu lub wody.

Do sosu wkładam rybę i już raczej nie mieszam (żeby kawałki ryby pozostały w całości), jedynie lekko poruszam patelnią, by się równomiernie podgrzała i połączyła z sosem.



Brak komentarzy:

Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger