Pieczeń ze schabu z morelami i boczkiem
Zapomniałam o tym przepisie, ale myślę, że pieczony schab faszerowany owocami to klasyk w większości polskich domów na święta :) Tak że zostawię go tak naprawdę tylko dla przypomnienia. Taki schab świetnie smakuje na zimno, ale można go też tuż po upieczeniu pokroić w grube plastry i podać jako pieczeń.
Składniki:
ładny kawałek schabu, u mnie ok. 1 kg
1 łyżka soli
1 łyżeczka majeranku
pół łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
2 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę +2 pocięte na plasterki (będą potrzebne przed pieczeniem)
kilka liści laurowych
garść ziela angielskiego
ok. 20 suszonych moreli (lub śliwek)
ok. 60-80 g wędzonego boczku w kawałku
Przygotowanie:
Mięso oczyszczam z błonek, nacieram solą, pieprzem, majerankiem i czosnkiem, i szczelnie zawinięte odkładam przynajmniej na 12 godzin do lodówki.
Przed pieczeniem:
Ostrym, długim nożem robię nacięcia przez całą długość mięsa, i delikatnie wpycham w nie suszone morele.
Schab nacinam też od góry i wtykam w nacięcia, tak samo robię z czosnkiem w plasterkach.
Mięso związuję sznurkiem, by ładnie trzymało kształt.
Piekę przez 1-1,2 ha godziny w worku do pieczenia (dorzucam do niego liście laurowe i ziele angielskie), pod koniec pieczenia rozcinam worek, żeby wszystko się troszkę zarumieniło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz