Szukaj na blogu

Czekoladowo - karmelowe ciasto bez pieczenia

Czekoladowo - karmelowe ciasto bez pieczenia

Narzekam sama na siebie, że zrobiłam to ciacho, bo jest tak wspaniale pyszne, że teraz chodzę do lodówki i podjadam - no, na szczęście istnieją zamrażarki, więc profilaktycznie większą część zamroziłam, będzie na święta :) 
Dobrze się kroi po schłodzeniu, choć jest bardzo delikatne i mięciusie, takie deserowe, rozpływające się w ustach. Bez pieczenia, z cudownymi masami: jedna jest mocno czekoladowa, druga waniliowa- krówkowa, na górze słony karmel, w środku mięciutkie warstwy z waniliowych herbatników... Skusisz się? 






Składniki (blaszka 20 x 28 cm)
400 g schłodzonej śmietanki 36%
500 g mascarpone
150 g gorzkiej czekolady
30 g cukru waniliowego
200 g masy kajmakowej z puszki
Dodatkowo:
400 g masy kajmakowej (puszka)
ok. 50 herbatników typu petitki (możesz też użyć podłużnych biszkoptów)
Słony karmel:
100 g cukru
20 g wody
70 g śmietanki 36%
5 g masła
duża szczypta soli
Przygotowanie:
Blachę wykładam folią spożywczą (i boki, i dno; to pozwoli łatwo wyjąć ciasto). Na dnie rozkładam herbatniki.
Czekoladę rozpuszczam w miseczce umieszczonej na garnku z gorącą wodą (lub w mikrofalówce), odstawiam do wystudzenia - ma zostać płynna, ale nie może być ciepła.
Schłodzoną śmietankę ubijam mikserem z cukrem pudrem na najwyższych obrotach, a gdy zacznie gęstnieć, zmniejszam obroty miksera i dodaję po łyżce mascarpone, Ubitą masę dzielę na pół; połowę miksuję z 200 g. kajmaku, a drugą - z przestudzoną czekoladą.

Na herbatniki rozłożone na dnie blachy wykładam ok. 2 czubate łyżki kajmaku, rozsmarowuję go. Następnie wykładam warstwami, każdą wyrównując:
- połowę jasnej masy
- herbatniki
- dwie łyżki kajmaku
- połowę ciemnej masy
- herbatniki 
- dwie łyżki kajmaku
-pozostałą  jasną masę
- herbatniki 
- dwie łyżki kajmaku
- pozostałą ciemną masę

Wszystko wygładzam i wstawiam do lodówki, najlepiej na noc.

Na schłodzone ciasto wylewam słony karmel:
- do rondelka wlewam wodę i wsypuję cukier, gotuję na mocnym ogniu aż syrop zacznie brązowieć; wtedy zestawiam rondelek z ognia, wlewam podgrzaną śmietankę i mieszam, dodaję też masło. Gdy karmel jest gładki, dodaję sól do smaku; odstawiam do przestudzenia. Wylewam na ciasto.
Ciasto ponownie schładzam.


 



Ekspresowe mini pączki na śmietanie

Ekspresowe mini pączki na śmietanie

Co zrobić, kiedy zachciało się deseru?

Takie mini pączki przygotujesz bardzo łatwo i bardzo szybko. Są pyszne, chrupiące z zewnątrz,  mięciusie w środku. Każdy się skusi!



Składniki:

250 g mąki pszennej

6 g proszku do pieczenia

2 jajka

20 g cukru waniliowego

20 g drobnego cukru 

160 g gęstej śmietany 18% 

40 g mleka

Dodatkowo:

olej do głębokiego smażenia

cukier puder do oprószenia

Przydatne też będą:

worek cukierniczy

patyczek do szaszłyków 

Przygotowanie:

Wszystkie składniki umieszczam w misce i mieszam (na przykład rózgą kuchenną) do uzyskania gładkiego, gęstego ciasta. Wymieszane odstawiam na 10 minut.

W tym czasie rozgrzewam olej - powinno go być na głębokość 3-4 cm.

Mój sposób na smażenie: ciasto przekładam do worka cukierniczego, ucinam końcówkę by powstał otwór o średnicy ok. 1 cm. Wyciskam małe kulki (czasami wychodzą przecinki) na rozgrzany olej, odcinając je patyczkiem do szaszłyków.

Możesz też wykładać małe porcje za pomocą dwóch łyżeczek. 

Smażę na rumiano z każdej strony (można mieszać patyczkiem lub widelcem; można każdy pączek delikatnie przewracać). Trwa to ok. 4 minut.

Usmażone kulki wyjmuję na papier do odsączenia tłuszczu.

Przed podaniem można je oprószyć cukrem pudrem



Miodownik z kremem waniliowym

Miodownik z kremem waniliowym

Miodownik z kremem waniliowym to wspaniałe, warstwowe ciasto, które dosłownie rozpływa się w ustach - pozwól mu tylko "dojrzeć'' w lodówce przez 2-3 dni. Składa się z kilku kruchych, miodowych placków, i doskonałego kremu budyniowego - to połączenie sprawia, że nie sposób się od tego ciasta oderwać!




Składniki (ciasto o średnicy ok 23 cm):

Ciasto (na 4 placki) - jako wzoru użyłam dna tortownicy o średnicy 22 cm:

350 g mąki pszennej plus 80 g przy wyrabianiu, łącznie 430 g

40 g cukru dark muscovado (ewentualnie brązowego)

8 g (płaska łyżeczka) sody oczyszczonej 

szczypta soli

100 g płynnego miodu

80 g rozpuszczonego masła

60 g śmietany 18% (gęstej)

1 małe jajko

2 żółtka

Krem budyniowy:

Budyń:

2 budynie waniliowe bez cukru (łącznie 80 g)

1 laska wanilii (mozna pominąć)

40 g cukru

30 g cukru waniliowego

20 g mąki pszennej

2 żółtka

0,7 litra mleka

Do kremu dodatkowo:

200 g masła

Polewa: 

100 g mlecznej czekolady

50 g śmietanki 30%

15 g masła

Do ozdoby:

świeże owoce

Przygotowanie:

Do miski wsypuję 350 g mąki, dodaję sól, sodę, cukier, śmietanę, płynny miód i masło, oraz żółtka i jajko - zagniatam ciasto. Gdy będzie już dało się uformować w kulę, podsypuję pozostałą mąką - czyli dodaję 80 g, i wyrabiam elastyczne, gładkie ciasto.



Dzielę je na 4 równe części, odkładam na 10 minut.

Na papierze do pieczenia odrysowuję kółka, używając do tego dna tortownicy.

Każdą część cista rozwałkowuję na kształt odrysowanego koła - między dwoma arkuszami papieru. Nie ma potrzeby dodatkowego podsypywania mąką.

Placki piekę po 12-15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C.

Gdy wystygną, stwardnieją.







Budyń i krem budyniowy:

Odlewam 1/4 część mleka, i rozprowadzam w nim budynie, mąkę, żółtka, cukier waniliowy oraz ziarenka wanilii. Pozostałe mleko podgrzewam, a gdy zacznie się gotować, wlewam zawiesinę z budyniem, i podgrewam nie przerywając mieszania. Najlepiej mieszać rózgą kuchenną.

Budyń powinien być gęsty.

Ugotowany budyń przykrywam folią spożywczą tak, by była w kontakcie z powierzchnią. W ten sposób go studzę. Nie musi studzić się w lodówce.

Gdy budyń jest już chłodny, miksuję go krótko, a potem dodaję po łyżce miękkie masło, aż do wykorzystania całego.

Krem budyniowy powinien być gładki i dość gęsty.




Składanie ciasta:

Odkładam 3 pełne łyżki kremu.

Pozostały krem dzielę na 3 części i przekładam nim po kolei placki.

Na ostatnim, górnym placku rozsmarowuję odłożone 3 łyżki kremu.

Ciasto odstawiam na godzinę - dwie do lodówki.

Wykończenie:

Rozpuszczam czekoladę ze śmietanką i masłem.

Lekko wystudzoną polewą oblewam górę ciasta.

Na górze uładam świeże owoce.






Gotowany sernik ze skórką pomarańczową i rodzynkami

Gotowany sernik ze skórką pomarańczową i rodzynkami

Delikatny, rozpływający się w ustach sernik gotowany. Pięknie się prezentuje i rewelacyjnie smakuje - serdecznie polecam!



Składniki (blacha 20 x 30 cm):

  • 200 g masła
  • 140 g cukru
  • 30 g cukru waniliowego
  • 1300 g półtłustego twarogu, trzykrotnie mielonego (może być z wiaderka)
  • 5 dużych jajek
  • 60 g budyniu waniliowego z cukrem
  • 60 g soku z pomarańczy
  • kakaowe herbatniki, ok. 50 sztuk

Dodatkowo:

  • 150-200 g rodzynek
  • skórka starta z dużej pomarańczy

Polewa:

  • 100 g gorzkiej lub mlecznej czekolady
  • 70-80 g słodkiej śmietanki
  • pół łyżeczki startej na drobnej tarce skórki z pomarańczy

Przygotowanie:

Dno blachy wykładam herbatnikami (można ją wcześniej wyłożyć folią spożywczą).

Masło rozpuszczam na średnim ogniu z cukrami w dużym garnku (nie powinno się zagotować), po czym ciągle podgrzewając dodaję w kilku partiach twaróg.

Wszystko mieszam rózgą, by masa była w miarę jednolita.

Gdy ser połączy się z masłem, nie przerywając mieszania wbijam po jajku (garnek ciągle na kuchence).

Budyń rozprowadzam w soku, po czym wlewam go do masy serowej, i podgrzewam wszystko mieszając, aż będzie lekko bulgotać i zacznie gęstnieć.

Uwaga, żeby nie przypalić sera (moc palnika nie może być za duża) – zajmie to 8-10 minut.

Do gorącej masy dodaję skórkę z pomarańczy i rodzynki, mieszam dokładnie.

Gorącą masę dzielę na dwie części.

Na spód z herbatników wykładam połowę masy, następnie ponownie wykładam herbatniki, pozostałą połowę masy i znowu – na górę – herbatniki.

Polewa:

Czekoladę rozpuszczam ze śmietanką (na małym ogniu lub w mikrofalówce).

Powinna być gładka i lśniąca (jeśli zauważysz, że się lekko rozwarstwia, dolej jeszcze troszkę śmietanki i wymieszaj).

Gotową polewę równo rozprowadzam na powierzchni sernika.

Blachę wstawiam do lodówki, najlepiej na całą noc.

Sernik podaję schłodzony.

Pieczeń ze schabu z morelami i boczkiem

Pieczeń ze schabu z morelami i boczkiem

Zapomniałam o tym przepisie, ale myślę, że pieczony schab faszerowany owocami to klasyk w większości polskich domów na święta :)  Tak że zostawię go tak naprawdę tylko dla przypomnienia. Taki schab świetnie smakuje na zimno, ale można go też tuż po upieczeniu pokroić w grube plastry i podać jako pieczeń.


Składniki:
ładny kawałek schabu, u mnie ok. 1 kg
1 łyżka soli
1 łyżeczka majeranku
pół łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
2 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę +2 pocięte na plasterki (będą potrzebne przed pieczeniem)
kilka liści laurowych
garść ziela angielskiego
ok. 20 suszonych moreli (lub śliwek)
ok. 60-80 g wędzonego boczku w kawałku
Przygotowanie:
Mięso oczyszczam z błonek, nacieram solą, pieprzem, majerankiem i czosnkiem,  i szczelnie zawinięte odkładam przynajmniej na 12 godzin do lodówki.
Przed pieczeniem:
Ostrym, długim nożem robię nacięcia przez całą długość mięsa, i delikatnie wpycham w nie suszone morele.
Schab nacinam też od góry i wtykam w nacięcia, tak samo robię z czosnkiem w plasterkach. 
Mięso związuję sznurkiem, by ładnie trzymało kształt.
Piekę przez 1-1,2 ha godziny w worku do pieczenia (dorzucam do niego liście laurowe i ziele angielskie), pod koniec pieczenia rozcinam worek, żeby wszystko się troszkę zarumieniło.



Makowiec z jabłkami (makowiec japoński)

Makowiec z jabłkami (makowiec japoński)

Nie jest to tradycyjny makowiec, ale z całą pewnością to pyszne ciasto. Delikatne, miękkie i wilgotne, cudownie smakuje z kubkiem kawy. Polecam Wam tę wersję na święta :)




Składniki (blacha 20x30 cm):
0,5 kg suchego maku
3-4 duże jabłka
8 jajek
200 g. miękkiego masła
1,5 szklanki cukru
2 łyżki cukru waniliowego
1 łyżka proszku do pieczenia
kilka kropli oleju migdałowego
6-8 łyżek kaszy manny
opcjonalnie: 1 szklanka bakalii (rodzynki namoczone we wrzątku i odcedzone, orzechy- posiekane)

Polewa czekoladowa:
100 g śmietanki 36%
100 g gorzkiej czekolady

Dodatkowo:
szczypta soli do ubijania białek
masło do posmarowania formy
kasza manna do posypania formy

Przygotowanie:

Ciasto: 
mak sparzam wrzątkiem i zostawiam na 6-8 godzin, po czym dokładnie odcedzam i przepuszczam 3 razy przez maszynkę z drobnym sitkiem (lub używam zmielonego maku, wtedy wystarczy zalać go wrzątkiem i zostawić na 30 minut).

Masło ucieram z cukrem i cukrem waniliowym na puch, po czym ucierając dalej dodaję kolejno po żółtku, a potem starte na grubej tarce jabłka. 
Dodaję też proszek do pieczenia, olejek migdałowy i kaszę, mieszam. 
Wszystko łączę z makiem. 
Białka ubijam ze szczyptą soli na sztywną pianę i delikatnie mieszam ją z masą makową. 
Masę przelewam do natłuszczonej i posypanej kaszą formy, wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C. na 45-50 minut (góra-dół, środkowy poziom piekarnika, bez termoobiegu). 

Masa czekoladowa
w rondelku z grubym dnem podgrzewam śmietankę, gorącą zestawiam z ognia i wsypuję do niej posiekaną czekoladę.
Mieszam do rozpuszczenia czekolady i uzyskania gładkiej, lśniącej polewy.
Polewę wylewam na przestudzone ciasto.



Śledzie po żydowsku

Śledzie po żydowsku

Ta kolorowa i pyszna sałatka śledziowa będzie pięknie wyglądać na świątecznym stole!


Składniki:

400 g filetów śledziowych w oleju (najlepiej lekko solonych)

4-5 szalotek lub 1 średniej wielkości cebula

2 jabłka, niezbyt słodkie

3 średniej wielkości ogórki kiszone 

2 duże ząbki czosnku

3 łyżki drobno posiekanego koperku

1 łyżeczka suszonego majeranku

pół łyżeczki suszonego tymianku

3 łyżki oleju rzepakowego

świeżo mielony czarny pieprz

sól do smaku

można również dodać garść drobnych rodzynek

Przygotowanie:

Odsączone śledzie kroję na kawałki 2-3 cm, przekładam do miski.

Obrane cebule kroję w drobną kostkę, przekładam do garnka i zalewam wrzątkiem, zostawiam na minutę - dwie, po czym dokładnie odcedzam na sicie.

Jabłka obieram i kroję drobno (jedno zostawiłam ze skórką, żeby ładnie wyglądało w sałatce), czosnek siekam drobniutko.

Ogórki (obrane ze skórki) również kroję w drobną kostkę.

Wszystko łączę ze śledziami, dodaję olej, koperek, tymianek i majeranek, doprawiam do smaku pieprzem.

Odstawiam na godzinę do lodówki i ewentualnie wtedy doprawiam solą (być może nie będzie to konieczne, o ile śledzie były dość słone).

Sernik z palonym masłem

Sernik z palonym masłem

Wspaniały sernik o głębokim smaku, z pyszną kruszonką z herbatników. Jest łatwy do przygotowania, pięknie się kroi.



Składniki:

Spód:

350 g zmielonych, waniliowych herbatników

180 g masła, rozpuszczonego

2 łyżki esencji waniliowej

Masa serowa:

6 jajek

150 g cukru (sernik jest z tych mniej słodkich, jeśli wolisz słodkie ciasta, dodaj 200 g cukru)

1 kg sera z wiaderka

160 g mascarpone

3 łyżki esencji waniliowej

30 g mąki pszennej

85 g masła palonego - przygotowuję je w ten sposób, że masło przekładam do ronda i podgrzewam na dość silnym ogniu, by zbrązowiało, ale się nie przypaliło.

Przygotowanie:

Zaczynam od spodu sernika:

Herbatniki mieszam razem z rozpuszczonym masłem, do powstania masy o konsystencji mokrego piasku.

Połowę tak przygotowanych herbatników przekładam do blachy wcześniej posmarowanej masłem i posypanej mąką, ubijam na dnie.

Masa serowa:

Jajka razem z cukrem umieszczam w misie miksera, i ubijam na najwyższych obrotach przez ok. 5 minut, do powstania jasnej masy.

Zmniejszam obroty miksera, i dodaję po łyżce ser, oraz mascarpone  i mąkę.

Gdy masa jest gładka, dodaję esencję waniliową, oraz przestudzone palone masło, miksuję do połączenia.

Masę wylewam na przygotowany wcześniej spód, wygładzam.

Na górę ciasta równo rozsypuję pozostałą część herbatników.

Sernik piekę w temperaturze 170 stopni C. przez ok. 1,5 ha.

Po upieczeniu dokładnie okrajam cały sernik wzdłuż boków blachy, co pozwoli mu ładnie i równo opaść.

Kroję po całkowitym przestygnięciu.



Dorsz z cytryną

Dorsz z cytryną

Wspaniałe, lekkie, szybkie danie, moim zdaniem na tyle smaczne, że w tym roku postanowiłam przygotować takiego dorsza na kolację wigilijną. Wigilię spędzimy u Mamy męża, wszystko szykuję ja, więc decyzja też moja :) Do tej pory zawsze był smażony karp, ale zdarzyło mi się u Teściowej zrobić takiego dorsza na obiad, i wszyscy byli zachwyceni. Ogromną zaletą jest też czas przygotowania tego dania, z całą pewnością o wiele krótszy, niż smażenie karpia.

Składniki:

polędwica z dorsza, po dowolnym kawałku na osobę

do przyprawienia: sól ziołowa lub zwykła, świeżo mielony czarny pieprz

sok z cytryny

1-2 ząbki czosnku

musztarda sarepska

koperek do posypania

2-3 łyżki oleju do smażenia

1 łyżka masła

Przygotowanie:

Kawałki ryby oprószam z obu stron solą i pieprzem.

Rozgrzewam na patelni olej z masłem, nie za mocno.

Układam rybę i smażę 3-4 minuty z jednej strony, po czym delikatnie obracam na drugą stronę.

Najlepiej robić to płaską, szeroką łopatką, bo ryba jest delikatna i dość łatwo się rozpada.

Po odwróceniu ryby skrapiam każdy kawałek sokiem z cytryny, mniej więcej po łyżeczce na kawałek.

Przeciskam przez praskę czosnek, przesmażam go dosłownie kilka sekund, po czym polewam rybę tłuszczem z czosnkiem (powtarzam to jeszcze po ponownym odwróceniu ryby).

Delikatnie, najlepiej pędzelkiem, smaruję rybę cieniutką warstwą musztardy, po odwróceniu również z drugiej strony.

Znowu smażę rybkę kilka minut, już pod pokrywką.

Łącznie smażę wszystko 10-12 minut, po czym od razu podaję, polewając każdy kawałek sosem z dna patelni, i posypuję przed podaniem koperkiem.


Krem kajmakowy z  sosem czekoladowo-rumowym

Krem kajmakowy z sosem czekoladowo-rumowym

Delikatny, aksamitny krem na bazie domowego budyniu i słodkiej śmietanki, o lekko kajmakowym smaku, a do niego pyszny czekoladowo-rumowy sos - to wspaniały deser.


Składniki (4 porcje):
Budyń kajmakowy:
300 ml. tłustego mleka (użyłam 3,2 %)
3 żółtka
50 g. kajmaku z puszki
30 g. cukru waniliowego
50 g. mąki pszennej
30 g. masła
Krem kajmakowy:
ugotowany wcześniej, zupełnie wystudzony budyń kajmakowy
200 ml. schłodzonej śmietanki 36%
Sos czekoladowo-rumowy:
100 ml. słodkiej śmietanki
100 g. gorzkiej lub deserowej czekolady 
50 ml. rumu
2 żółtka
20 g. cukru waniliowego
10 g. masła
Przygotowanie:
Budyń kajmakowy:
200 ml. mleka wlewam do garnka, i zaczynam podgrzewać razem z masłem. 
W międzyczasie pozostałe mleko mieszam dokładnie (najlepiej to zrobić rózgą) z kajmakiem, żółtkami, cukrem waniliowym i mąką - masa powinna być zupełnie gładka. 
Gdy mleko w garnku jest już bardzo gorące, ale jeszcze się nie zagotowało, wlewam masę jajeczną, i energicznie mieszam, gotując budyń na średnim ogniu, aż do zupełnego zgęstnienia.
Garnek zestawiam z ognia, i od razu przykrywam budyń folią spożywczą, najlepiej tak, by był w kontakcie z folią (zapobiegnie to tworzeniu się wysuszonej warstwy na górze). 
Odstawiam do całkowitego! przestudzenia - budyń musi być zupełnie zimny.
Krem kajmakowy:
Schłodzoną śmietankę ubijam mikserem na najwyższych obrotach, a gdy zgęstnieje, zmniejszam obroty miksera do średnich, i dodaję po łyżce zimny budyń. 
Po każdym dodaniu porcji budyniu miksuję wszystko do połączenia.
W ten sposób postępuję aż cały budyń będzie połączony ze śmietanką. 
Krem odstawiam w zimne miejsce.
Sos czekoladowo-rumowy:
Żółtka miksuję z cukrem waniliowym, aż będą jasne i puszyste. 
W międzyczasie na małym ogniu podgrzewam śmietankę z czekoladą i masłem - czekolada ma się zupełnie rozpuścić. 
Zdejmuję naczynie z czekoladą z ognia, i stopniowo, mieszając, dodaję utarte żółtka. Sos powinien być gładki i jednolity. 
Na końcu wlewam rum, jeszcze raz dokładnie mieszam. 
Odstawiam do przestudzenia.
Wyłożenie:
Krem wykładam do szklanych naczyń na przemian z sosem czekoladowym. Desery ozdabiam ciasteczkami, orzeszkami itd. Podaję schłodzone.



Cytrynowy tofurnik

Cytrynowy tofurnik

Lubię tofurniki za to, że są mniej kaloryczne niż serniki, a mocno przypominają je w konsystencji i smaku. Dzisiejsze ciasto jest przepyszne, mocno cytrynowe, lekkie i odświeżające.  





Składniki:

Spód:

230 g bananów (waga po obraniu)

30 g syropu z agawy (lub innego słodziwa - do smaku)

50 g mielonego siemienia lnianego

170 g skrobi kukurydzianej

5 g proszku do pieczenia

Masa cytrynowa:

900 g tofu

skórka starta z 4 cytryn

sok wyciśnięty z 3 cytryn

420 g syropu z agawy (lub innego słodziwa - do smaku)

120 g kisielu cytrynowego bez cukru (w proszku)

60 g oleju kokosowego

Warstwa śmietankowa:

5 łyżek śmietanki kokosowej (stała część mleka kokosowego z puszki)

cukier waniliowy - ok. 2 łyżki 

skórka starta z cytryny

Dodatkowo:

olej do posmarowania tortownicy

mąka bezglutenowa do posypania tortownicy (użyłam migdałowej)

Przygotowanie:

Spód:

Banany ścieram na tarce z grubymi oczkami, przekładam do miski.

Dodaję pozostałe składniki i zagniatam jednolite ciasto.

Wyklejam dno tortownicy (można je wyłożyć papierem, będzie łatwiej wyjąć ciasto).

Piekę przez 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C (góra-dół, środkowy poziom).

Po upieczeniu zmniejszam temperaturę piekarnika do 140 stopni C.

Masa cytrynowa:

Tofu odciskam z wody, kruszę na kawałki, umieszczam w wysokiej misce lub garnku.

Dolewam sok z cytryny, syrop z agawy i dodaję olej kokosowy oraz startą skórkę cytrynową.

Bardzo dokładnie blenduję masę, powinna być gładka.

W międzyczasie podczas blendowania dosypuję po trosze mąkę i proszek do pieczenia.

Gładką masę wylewam na podpieczony spód, wygładzam.

Tortownicę wstawiam do piekarnika (temp. 140 stopni C, góra-dół) na ok. 80 minut - ciasto jest gotowe, kiedy środek po dotknięciu jest jędrny w dotyku.

Wyjmuję tofurnik z piekarnika i pozostawiam do całkowitego ostygnięcia.

Warstwa śmietankowa:

Mikserem ubijam śmietankę z cukrem pudrem do uzyskania puszystej masy.

Dodaję startą skórkę z cytryny, mieszam i wykładam na zimne ciasto.

Wygładzam, posypuję odrobiną startej skórki.

Mleczne pieguski

Mleczne pieguski

Ciasteczka są bardzo, bardzo smaczne, kruche, rozpływające się w ustach. Upiekłam je na słodkie prezenty, pięknie będą wyglądały zapakowane.


Składniki (12-14 ciastek):

100 g miękkiego masła (wyjmij z lodówki 3-4 godziny przed pieczeniem)

80 g cukru

15 g cukru waniliowego

3 duże żółtka 

60 g pełnotłustego mleka w proszku

15 g - 1 łyżeczka proszku do pieczenia

200 g mąki pszennej

100 g czekoladowych kropelek (użyłam gorzkiej czekolady)

Przygotowanie:

Miękkie masło umieszczam  w misie miksera razem z cukrem i cukrem waniliowym, i na najwyższych obrotach ubijam kilka minut.

Dodaję po żółtku, nie przerywając ubijania, aż masa będzie jasna i gładka.

Wtedy dodaję mleko w proszku, miksuję do połączenia, i na końcu dodaję mąkę - również miksuję.

Wsypuję czekoladę i mieszam dłonią.

Nabieram dłonią porcję ciasta, trochę większą niż duży orzech włoski, formuję kulkę, a potem spłaszczam ją między dłońmi.

Tak przygotowane ciastka układam na blasze wyłożonej papierem, zachowując kilka centymetrów odległości.

Ciastka piekę przez 20-25 min ut w temperature 180 stopni C.

Najlepszy piernik z powidłami i kajmakiem

Najlepszy piernik z powidłami i kajmakiem

Smak piernika chodził za mną od dobrych dwóch tygodni, więc wczoraj postanowiłam już nie czekać i upiekłam łatwe ciasto piernikowe. Jest wilgotne, aromatyczne i pyszne. Serdecznie polecam do wypróbowania!



Składniki na tortownicę o średnicy 23-25 cm:
2,5 szklanki mąki pszennej (pojemność 250 ml) - ok. 400 g.
1 łyżka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka kakao
1 łyżka cynamonu
1 łyżeczka gałki muszkatołowej
0,5 łyżeczki mielonego kardamonu
4 jajka
3/4 szklanki cukru pudru
0,5 szklanki mleka
5 łyżek płynnego miodu
3/4 szklanki oleju
Do przełożenia:
powidła śliwkowe (350 g)
masa kajmakowa (1 puszka)
Polewa:
150 g. gorzkiej lub mlecznej czekolady
1 łyżka masła
5 łyżek śmietanki 30 lub 36 %
Dodatkowo:
skórka starta z 1 cytryny
sok z połowy cytryny
pół szklanki przegotowanej wody
1 łyżeczka cukru
masło do natłuszczenia tortownicy
mąka do oprószenia tortownicy
Przygotowanie:
Jajka ubijam mikserem z cukrem pudrem na puszystą masę, po czym miksując dalej dolewam olej, miód i mleko. 
Mąkę mieszam z sodą, proszkiem do pieczenia, kakao i przyprawami - dodaję do zmiksowanej masy, jeszcze raz miksuję do połączenia. 
Ciasto przekładam do natłuszczonej i posypanej mąką tortownicy i piekę w 180 stopniach (góra-dół, bez termoobiegu) ok. 50 minut - do suchego patyczka. 
Ciasto wyrośnie "z górką".
Z ostudzonego ciasta ścinam wierzch, a pozostałą część przecinam na dwa blaty. Ściętą część rozcieram na okruszki i mieszam z powidłami oraz startą skórką cytrynową.  
Jedną część ciasta nasączam mieszanką soku z cytryny, cukru i wody, wykładam powidła z pokruszonym piernikiem, a na nie ok. 0,5 cm warstwę masy kajmakowej*
Przykrywam wszystko drugim blatem ciasta, ten również nasączam wodą z cytryną i cukrem.
Polewa: pokruszoną czekoladę rozpuszczam razem z masłem i śmietanką w misce umieszczonej na garnku z gotującą się wodą; płynną czekoladą pokrywam całe ciasto. 

Zostawiam na kilka godzin do schłodzenia w lodówce. 

*Kajmakiem można również pokryć górny blat ciasta oraz boki - przed położeniem czekolady.




Copyright © 2016 sio-smutki-od-kuchni , Blogger